Cukiernicy ukarani grzywną i zakazem wypowiadania się przez sąd pracy w Oregonie za odmowę upieczenia tortu na lesbijskie wesele zgromadzili kwotę 355 tys. dolarów poprzez stronę internetową w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Mają zamiar odwołać się od orzeczenia, które zmusiło ich do zamknięcia sklepu.

Aaron i Melissa Klein prowadzili rodzinny interes przez wiele lat aż do 2013 roku, kiedy para lesbijek, często wcześniej obsługiwana, zleciła wykonanie weselnego tortu. Aaron odmówił ze względów religijnych i wkrótce stał się obiektem skargi skierowanej do Biura Pracy, ataku mediów i bojkotu.

Małżeństwo miało nadzieję przekazać firmę piątce dzieci, lecz bojkot sprawił, że cukiernia została zamknięta, a Aaron zmuszony był podjąć pracę śmieciarza.

Wiosną tego roku urzędnik wspomnianego Biura ukarał Kleinów grzywną w wysokości 135 tys. i nakazał „powstrzymać się od publikowania, wypowiadania…itd”. Innymi słowy, jeśli będą protestować, mogą być ukarani znów.

Państwo Klein zwrócili się o pomoc finansową do GoFundMe (organizacji, która pomaga gromadzić fundusze na różne życiowe cele), ale po zebraniu 100 tys. organizacja musiała się wycofać ze względu na presję środowisk homoseksualnych. Zbiórka została podjęta przez opartą na wartościach chrześcijańskich organizację z Wisconsin. Gromadzenie środków szło niesporo aż do momentu, kiedy Sąd Najwyższy uderzył swoim wyrokiem w tradycyjne rozumienie małżeństwa. Zbiórka ruszyła i do 14 lipca zebrano 335 tys. dolarów.

Anna Harmon, prawnik państwa Klein komentuje: „Amerykanie są przywiązani do wolności słowa i wyznania i nie zamierzają siedzieć bezczynnie, gdy ktoś pozbawia ich tych praw. Państwo Klein zamierzają odwołać się od orzeczenia”.

„Wierzymy, że wszyscy Amerykanie powinni mieć swobodę w wyznawaniu swojej wiary zarówno w domu, jak i w miejscu pracy bez lęku przed karą ze strony rządu. Nie damy się uciszyć Przejmująca reakcja społeczna utwierdza nas w przekonaniu, że postępujemy słusznie. Dziękujemy za wsparcie. Niech was Bóg błogosławi” – takiego maila można otrzymać od państwa Klein.

Sprawa nie dotyczy jedynie małżeństw jednopłciowych, czy je akceptujemy, czy nie. Sprawa dotyczy tego, na ile Amerykanie mają prawo żyć zgodnie z zasadami swojej wiary bez urzędowego dyktatu, które obyczaje są społecznie akceptowane, a także prawa do swobodnego wypowiadania się.