Wiele lat temu uczestniczyłem w konferencji zorganizowanej przez antyaborcyjnych działaczy. Wygłaszałem wtedy mowę dotyczącą historii reform socjalnych.
Później podszedł do mnie jakiś weteran ruchu pro-life i powiedział, że ma mi coś do pokazania. Coś, co ktoś tak młody jak ja, powinien zobaczyć. Zabrał mnie więc swoim samochodem ze sobą. Zatrzymaliśmy się przed garażem i weszliśmy.
Wcześniej mówił mi o tym, że przeszukiwał kiedyś kontenery na śmieci przy klinice aborcyjnej. Zachowanie wcale niedziwne w Stanach Zjednoczonych. Inni znani działacze również to robili, by grzebać wyrzucane zwłoki dzieci. Gdy dzieci stają się śmieciem, chrześcijanie stają się zbieraczami śmieci.
Mimo to niczego nie przeczuwałem, Co innego oglądać zdjęcia ofiar aborcji i budzące grozę filmy – widziałem ich naprawdę wiele. Ujrzeć dziecko w słoiku – to doświadczenie, którego nie da się z niczym porównać. Nie możesz oderwać od niego wzroku, a jednocześnie nie jesteś w stanie pojąć tego, co widzisz. Kto jest myślowo oswojony z widokiem dziecka w słoiku?
I na to właśnie patrzyłem. Słoik na stole. Mały chłopiec w słoiku.
Chłopczyk wyglądał na doskonałego. Jego skóra miała kolor kości słoniowej. Poza tym był idealny. Miał zamknięte oczy, poważny i spokojny wyraz twarzy. Jego ręce i nogi poruszały się jakby chorobliwie w płynie. Wydawało się, że może za chwilę otworzyć oczy. Jedyne, co niepokoiło, to dwie małe punktowe rany z tyłu czaszki, przez które aborcjoniści go zabili. Zastanawiałem się, ile miałby lat, gdyby żył. Ale nie żył. Był unieruchomiony w czasie. Zamknięty w formaldehydzie. W słoiku na stole. I nie mogłem oderwać od niego wzroku.
Mój żołądek wciąż skręca się na to wspomnienie. Dzieci w słoikach, dzieci w kontenerach na śmieci. Dzieci w spalarniach. Oto nasze społeczeństwo. Wojna kultur to nie jest jakiś filozoficzny, abstrakcyjny pojedynek, prowadzony przez polityków szukających poparcia. Wojna kultur to prawdziwa wojna, prawdziwe ciała.
Ja to wiem. Trzymałem jedno w nich w rękach.
za:
https://www.lifesitenews.com/all/article-the-culture-war-is-a-real-war-with-real-bodies.-i-know-because-i-held-one