„Cieszą mnie te dni, które przeżywamy” – tak rozpoczął bp. Czaja spotkanie z uczestnikami Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego w Łagiewnikach. Co cieszy: zgromadzenie oczekiwanie, przygotowania, a najbardziej sam Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana.
Jest w tym akcie zawarta szansa. Nie tyle w samym akcie, co w wierze tych, którzy chcą w tym akcie uczestniczyć. Szansa na nawrócenie, szansa na to, by na nowo przylgnąć do Chrystusa i wyznać go swoim życiem.
Chrześcijańska tożsamość jest tożsamością otwartą. To tożsamość świadków, którzy nie boją się głosić swoich przekonań. Jest to też tożsamość wierzących, którzy w innym widzą brata, nie wroga.
Potencjał Kościoła w Polsce widać było podczas Światowych Dni Młodzieży. Teraz już go nie widać. 1050 lat chrześcijaństwa w Polsce i co? Bóg jest Dobroczyńcą, Zbawicielem, Panem, Królem? Wiesz o tym i co z tym robisz na co dzień?
Gorzkim owocem oświeceniowej antropologii jest intronizacja człowieka. Proces ten ma rozmaite konsekwencje. Na płaszczyźnie wiary zachodzi infantylizacja, spłycenie, subiektywizacja.
Chrześcijańska tożsamość jest tożsamością otwartą. Trzeba uderzyć się w pierś i uderzyć w dzwon, by wybudzić się z letargu. Ospałość, otępiałość uczniów Chrystusa to najlepszy czas dla panowania mocy zła w świecie. Mocne są te słowa, bo czynią nas w pewnym stopniu odpowiedzialnymi za zło, które dzieje się w świecie.
Proklamacja aktu wiary nie zmieni niczego, o ile nie podejmiemy dzieła. Powołanie do świętości dotyczy wszystkich wymiarów życia zarówno indywidualnego, jak i społecznego.
Wszystko należy zacząć na kolanach. Od adoracji Chrystusa Ukrzyżowanego.
Berenika