- 2 szkl. mleka
- 1 szkl. wody ciepłej
- 1 szkl. wody gorącej (chodzi o to, by płyny razem były ciepłe. Tak najprościej osiągnąć odpowiednią temperaturę)
- 2 łyżeczki soli
- 10 dag drożdży
- 1 kg mąki
- dodatki wg uznania (wybiórczo lub wszystkie na raz ): ziarno słonecznika, dyni, siemię lniane, sezam, pokrojone śliwki suszone (polecam), rodzynki, orzechy i co nam jeszcze przyjdzie do głowy, a jest w szafce.
Płyny zmieszać. Mają być ciepłe. Dodać drożdże, trochę mąki i rozpuścić. Dodać resztę mąki, dodatki, wymieszać (nie wyrabiać, a tylko wymieszać), odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Przełożyć do foremek (mnie wychodzą dwie małe keksówki i jedna dłuższa). Odstawić jeszcze na chwilę w ciepłe miejsce lub do piekarnika na 15 min temp. 50st. Piec 1 godz. w temp. 200-250 st. ( Ja włączam termoobieg + dolna grzałka)
Proste, prawda?
Żeby chlebuś ładnie błyszczał, można przed pieczeniem posmarować wierzch rozmąconym jajkiem lub po upieczeniu na gorąco wodą z cukrem.