Oto lista najbardziej rozpowszechnionych złych nawyków żonatych mężczyzn. Jeśli odnoszą się do ciebie, natychmiast postaraj się usunąć je ze swojego życia. Oczywiście, istnieje też wiele złych nawyków mężatek, ale tu koncentrujemy się na mężczyznach.
-
Ekscytowanie się piłką nożna bardziej niż żoną i dziećmi. Niektórzy mężczyźni poświęcają piłce wiele czasu, energii, pieniędzy, zaangażowania. Być kibicem jest w porządku, ale nie kosztem rodziny. Żona i dzieci są realne. Z ich sprawami powinny wiązać się największe emocje.
-
Oglądanie pornografii. Miliony ludzi to robią i nie widzą w tym nic złego. Długo można by mówić: w dużym skrócie pornografia odziera nas z intymności. To mentalna niewierność, furtka otwierana złu w małżeństwie. Małżeństwo wymaga monogamii – myślowej i fizycznej. Należy dbać o silne erotyczne relacje wewnątrz małżeństwa.
-
„Emigracja wewnętrzna”, gdy żona mówi do ciebie. Mężczyźni i kobiety komunikują się w odmienny sposób, ale jedni i drudzy muszą zadać sobie pewien trud, by utrzymać kontakt. Mężczyźni maja tendencję do „wyłączania się” podczas dłuższych rozmów, ale kobiety wymagają pełnej uwagi. Bądź obecny. Pamiętaj: dla twojej żony potrzeba rozmowy jest równie silna jak u ciebie zapotrzebowanie na seks.
-
Irytacja, gdy dzieci powielają nasze błędy. „Rób, co ci powiedziałem” powtarzamy często, zapominając, że przykład ma dużo większe znaczenie niż słowa. Jeśli chcemy być wiarygodnymi nauczycielami życia, musimy, przede wszystkim wymagać od siebie.
-
Przyglądanie się innym kobietom. Takie zachowanie obraża nasze zony. Musimy pracować nad tym, by nasze oczy nie „kleiły się” do każdej wyzywająco ubranej kobiety na ulicy.
-
Nie noszenie obrączki. Obrączka świadczy o stosunku do małżeństwa. Obrączka (lub jej brak) to pierwsza rzecz, która widzi inna kobieta, którą spotykasz.
-
Poświęcanie karierze zawodowej i rozrywkom większości swojego czasu. Wszystkim zdarza się czasami, że więcej czasu i energii poświęcają innym ludziom, a dla najbliższych pozostawiają „resztki”. Nie popełniajmy tego błędu.
-
Internet ważniejszy niż kontakt wzrokowy z rodziną. Nie chciałbym, by dzieci zapamiętały mnie siedzącego przed ekranem laptopa lub telefonu. W szczególności mężczyźni mają tę pokusę, by stale być w kontakcie ze światem zewnętrznym. Musimy ustalać granice i wyłączać urządzenia elektroniczne, gdy to jest możliwe.
-
Oczekiwanie, że żona zrobi w domu wszystko. Statystyki pokazują, że nawet jeśli oboje małżonkowie pracują, żona zwykle wykonuje większość prac domowych. Panowie, to trzeba zmienić. Żona to nie służąca. Należy jej się szacunek i wsparcie w pracach domowych (i innych obszarach życia także).
Panowie. Bez względu na to, czy powyższe punkty odnoszą się do was, czy nie, postanówmy sobie być mężami i ojcami, na jakich zasługują nasze rodziny. Kochajmy je, chrońmy, służmy im tak dobrze, jak potrafimy. Niech nasze czyny i słowa przekazują miłość, która nie słabnie.
Dave Willis
za: