Amoris Laetitia. Wywiad z biskupem Barronem


Wywiad z bp. Robertem Barronem, biskupem pomocniczym w Los Angeles

 

Co dziwiło najbardziej przy pierwszym czytaniu Amoris Laetitia?

Biskup Barron: Liczba cytatów z św. Tomasza z Akwinu.

Niektórzy komentatorzy uważają ten dokument za przełomowy. Czy on coś istotnie zmienia?

Biskup Barron: Nie powiedziałbym, że jest przełomowy z doktrynalnego czy dogmatycznego punktu widzenia. Najbardziej kontrowersyjny rozdział ósmy to powtórzenie bardzo tradycyjnego rozróżnienia pomiędzy obiektywną naturą aktu moralnego a osobistą wina związaną z dokonaniem tego aktu. Pewnym novum jest zaakcentowanie pozytywnych elementów wewnątrz nieuporządkowanych związków, ale to raczej kwestia strategii duszpasterskiej, a nie zmiany doktrynalnej.

Prasa donosi, że „Papież złagodził przepisy dotyczące rozwodów”, a także: „Papież woła o więcej łaski, mniej dogmatu w kwestiach rozwodów i antykoncepcji”. Czy rzeczywiście to czyni papież w tym dokumencie?

Biskup Barron: Nie da się powiedzieć, że papież łagodzi przepisy. W istocie podkreśla jedność i nierozerwalność małżeństwa i nic wprost o Komunii Św. dla rozwiedzionych, którzy zawarli nowe związki nie mówi. Wzywa do większej wrażliwości duszpasterskiej i uczciwego osądu subiektywnej winy tych, którzy żyją w obiektywnie nieuporządkowanych relacjach. I zdecydowanie nie woła o mniej dogmatu, jako że jednoznacznie potwierdza nauczanie dotyczące małżeństwa.

Czytając ten dokument jako biskup, jak interpretuje ksiądz kontrowersyjny rozdział ósmy? Czy pozwala on rozwodnikom, którzy weszli w nowe związki przyjmować Najświętszy Sakrament? Czy decyzja została pozostawiona w gestii biskupów?

Biskup Barron: Ci, którzy są w stanie grzechu ciężkiego i nie otrzymali rozgrzeszenia, nie okazują skruchy, nie postanawiają poprawy, nie mogą przystępować do Komunii Św. Takie było i jest nauczanie Kościoła. Jednocześnie: „negatywny osąd odnośnie do sytuacji obiektywnej nie oznacza orzeczenia o odpowiedzialności lub winie danej osoby”. To kwestia rozeznania, którego może dokonać spowiednik lub kierownik duchowy.

Jak przewidywano rozdział dotyczący związków niesakramentalnych wzbudził największe zainteresowanie mediów. Coś wyjątkowego z innych rozdziałów?

Biskup Barron: Jest wiele wyjątkowych fragmentów. Chciałbym wspomnieć tu rozważanie papieskie dotyczące Hymnu do miłości Św. Pawła, rozważanie zarówno intelektualnie głębokie, jak i pomocne z duszpasterskiego punktu widzenia. Warto też zwrócić uwagę na „gęsty”, bo obfitujący w odniesienia do Pisma św. pierwszy rozdział.

Jak należałoby wykorzystać Amoris Laetitia w formacji przyszłych księży? Co powinni wyczytać w niej seminarzyści?

Biskup Baron: Powinni czytać ze szczególną uwagą fragmenty dotyczące duszpasterskiej troski o młode pary przygotowujące się do małżeństwa. Zachęcam także, bo zgłębili wspomniane powyżej rozróżnienie pomiędzy obiektywnym złem a subiektywną winą.

 

za: http://www.wordonfire.org/resources/blog/bishop-barron-qa-on-amoris-laetitiathe-joy-of-love/5137/