Z głębi naszych serc. O kapłaństwie, celibacie i kryzysie w Kościele


 

Niewydana jeszcze książka kard. Saraha o angielskim tytule: „From the Depths of Our Hearts: Priesthood, Celibacy and the Crisis of the Catholic Church” (na polskie tłumaczenie musimy zaczekać), już wywołała burzę (dokładniej: gniew piekieł).

 

Poniżej wywiad z autorem (obszerne fragmenty).

 

Eminencjo, powstały znaczne kontrowersje wokół Waszej ostatniej książki.

Nie kierując się wrogością, bez intencji atakowania kogokolwiek zaproponowaliśmy nasze przemyślenia dotyczące czystości, dyscypliny i wierności zagadnieniom fundamentalnym: Katolickie kapłaństwo i celibat. Czemu zarzuca się nam występowanie przeciw papieżowi Franciszkowi? Dlaczego? Czy w tej książce jest choć jedno słowo, choć jedna fraza, która wyraża tę opozycję? Dlaczego upokarzające oszczerstwa piętrzą się wokół mnie? W mówieniu o nieistniejącej książce osiągnięto poziom obłędu. Wydawnictwo odpowie na to zniesławienie. Benedykt XVI osobiście zapewnił mnie, że cieszy się na publikację tej książki. Treść pozostaje niezmienna, poza wprowadzeniem i podsumowaniem. Cała ta kontrowersja jest bezpłodna. Proponuję przeczytać książkę, zamiast mówić o niej.

Jakie jest przesłanie książki?

Podsumowałbym je jednym zdaniem: celibat nie jest jedynie kwestią dyscypliny kościelnej. Jeśli prawo celibatu zostanie osłabione choćby w jednym regionie, mistyczne Ciało Chrystusa będzie krwawić. Istnieje ontologiczny związek między sakramentem kapłaństwa a celibatem. Ten związek przypomina nam, że Kościół jest tajemnicą, darem, który otrzymaliśmy od Boga i który nie należy do nas. Nie możemy tworzyć kapłaństwa dla mężczyzn żonatych nie szkodząc kapłaństwu Chrystusa i Jego Oblubienicy, Kościołowi.

Dlaczego żonaci mężczyźni nie mogą być wyświęcani? Co jest przeszkodą?

Kapłan jest na mocy sakramentu wypełniony obecnością Chrystusa. Nie jest jedynie „Alter Christus” (drugim Chrystusem), ale „Ipse Christus” (samym Chrystusem). Kapłani są prawdziwie „przedłużeniem” Jezusa Chrystusa. Sakrament święceń uzdalnia ich do działania w imieniu Chrystusa, Głowy Kościoła. To lekcja, która daje nam Sobór Watykański II. Kapłan jest więc zaślubiony wyłącznie Kościołowi. Nie może być dzielony. Gdy wraca do domu, nie jest zwolniony. Jest nadal osobą konsekrowaną. Jego życie przynależy do Kościoła, gdyż całe jego istnienie jest poświęcone Chrystusowi. Myślę, że wierzący wiedzą to w sposób intuicyjny. Czy spowiadaliby się żonatemu księdzu? Jeśli kapłan oddaje swoje życie Kościołowi, cóż zostanie dla żony i dzieci? Cóż mielibyśmy zrobić z rozwiedzionym księdzem? Bo powinniśmy spodziewać się takich przypadków.

Jednym z głównych punktów tego sporu jest stwierdzenie, że kościelna dyscyplina nie pochodzi z czasów starożytnych, jest dość nowa. Czy nie jest tak?

Wcale! Z historycznego punktu widzenia sprawa jest całkiem jasna: w 305 roku synod w Elwirze wspomina prawo „otrzymane od Apostołów” wstrzemięźliwości kapłanów. Kościół wychodził wówczas z czasu męczenników i jedną z jego trosk było potwierdzenie, że kapłani winni powstrzymać się od współżycia z żonami. Synod mówi: „Zadekretowaliśmy całkowitą wstrzemięźliwość dla biskupów, kapłanów, diakonów, całego kleru. Nie powinni zbliżać się do żon i poczynać dzieci. Ktokolwiek będzie za to odpowiedzialny, musi być odsunięty od funkcji kościelnych”. Gdyby owa klauzula była nowością, z pewnością wywołałaby falę protestów wśród kleru. Została zaś przyjęta ze spokojem.

Chrześcijanie byli już świadomi, że kapłan celebrujący mszę św. uobecnia Chrystusową Ofiarę i musi ofiarować sam swoją duszę i ciało. Nie należy do siebie. (…) Jesteśmy ofiarami naszej głębokiej historycznej ignorancji. Istnieli żonaci kapłani w Kościele pierwszych wieków, ale musieli powstrzymywać się od kontaktów seksualnych. Fakt ów potwierdzają ostatnie badania. I nie chodzi tu o odrzucenie seksualności, lecz o akceptację prawdy, że kapłan jest poślubiony Kościołowi, ciałem i duszą. Jest mu oddany całkowicie, jak Chrystus.

Najważniejszy wkład papieża seniora?

Benedykt XVI pokazuje jasno, że powiązanie abstynencji seksualnej z życiem kapłańskim powstało w czasie Starego Testamentu. Powiązanie nie oznacza tabu czy odrzucenia ciała. Bazuje na całkowitym darze z siebie, darze z ciała i ducha Bogu. Uważam, że wszyscy księża powinni przeczytać te poruszające fragmenty, w których Benedykt odkrywa, jak słowa Pisma Św. Prowadziły go przez całe życie i ukształtowały go jako kapłana. Odważył się napisać: „Przyczyną poważnej sytuacji, w której kapłaństwo znalazło się dziś jest metodologicznie wadliwy odbiór Bożego Słowa”. Uważam, że ten tekst jest mistrzowską lekcją teologii biblijnej. Jest także głębokim rozważaniem prawdziwego znaczenia kapłaństwa: podążać całe swoje życie za Chrystusem. Kapłan nie może czytać tego bez wzruszenia. Papież emeritus dał tym samym całemu Kościołowi i wszystkim kapłanom na świecie wspaniały dar. Otworzył przed nimi swoje serce.

Dlaczego Eminencja (i papież Benedykt XVI) mówi o kryzysie kapłaństwa?

Celibat przypomina nam, że kapłan jest owocem powołania – osobistego, intymnego wezwania Boga. Kiedy Bóg wzywa, prosi, by porzucić wszystko dla niego, porzucić to co ziemskie, ofiarować Mu ciało, serce, zdolność do kochania. Benedykt XVI mówi o tym pięknie. Kapłaństwo to nie służba publiczna. Nie pracują w zawodzie, są poświęceni Bogu. Obawiam się, że jesteśmy kuszeni, by budować kościół ludzki, na miarę czasów i ludzkich pomysłów. Ale Kościół nie jest nasz. Otrzymaliśmy go od Boga z Credo i sakramentami. Kapłaństwo nie należy do nas. Nie możemy zrobić z tym, co nam się podoba. Gdy wyczuwam pragnienie wyświęcania księży, zastanawiam się, czy dochowujemy wierności Bogu, czy podążamy za modą. Jakiej roli Bóg pragnął dla kobiet w Kościele? Święty Jan Paweł II pięknie opisał godność i powołanie kobiety w Kościele w liście apostolskim Mulieris Dignitatem: jej miejsce jest w centrum.

Przyjrzyjmy się uważnie roli Dziewicy Maryi i świętych kobiet, które podążały za Jezusem z Galilei. Pamiętajmy, że papież mieszka dziś w Rzymie dzięki św. Katarzynie ze Sieny. Nie miała święceń i nie pragnęła ich. Miała za to odwagę mówić!

Wracając do kwestii celibatu. Czy nie powinno być wyjątków dla pewnych rejonów świata, gdzie dramatycznie brakuje kapłanów? Amazonia jest przykładem symbolicznym.

Ale czy naprawdę wyświecanie żonatych mężczyzn rozwiąże kryzys powołań? Brak także pastorów we wspólnotach protestanckich, co świadczy o czymś innym. Kryzys powołań jest kryzysem wiary! Tam gdzie proklamuje się Ewangelię i przeżywa ją prawdziwie, ze wszystkimi jej wymaganiami, powołania pojawiają się obficie! Czemu mamy pozbawiać ludy Amazonii księży, którzy przeżywają swoje kapłaństwo w całkowitym oddaniu Bogu? Czy dlatego, że to ludzie biedni? Co więcej, jak napisaliśmy: „Kto może umiejętnie wyjaśnić, w czym potrzeby pastoralne wiernych na wyspach Oceanu spokojnego różnią się do potrzeb tych, którzy żyją w odludnych dolinach Apeninów lub tych, którzy zamieszkują gęsto zaludnione europejskie miasta, z których kapłani zniknęli?”

Posłużyłem się własnym doświadczeniem księdza w Afryce, aby zilustrować, że ewangelizacja wymaga celibatu. Chrystianizowani muszą spotykać kapłanów, którzy oddali swoje życie Bogu. Sam to przeżyłem. Czy byłbym dziś księdzem, gdyby wyświęcono żonatego mężczyznę w mojej wiosce? Nie sądzę. Potrzebujemy świeckich, którzy są – jak mówi papież Franciszek – „uczniami misjonarzy”. Potrzebujemy chrześcijan, którzy chrzest traktują poważnie. Potrzebujemy Kościoła radykalnie ewangelicznego, nieprzystającego do świata.

Podsumowując: jakie jest ogólne znaczenie książki?

Wolałbym, by była czytana, a nie podsumowywana! Starałem się pokazać, jak czynienie wyłomu w celibacie zaszkodzi kapłaństwu. Użyłem teologii Soboru Watykańskiego II, św. Pawła VI, św. Jana Pawła II i Benedykta XVI, by pokazać, ze życie kapłańskie wymaga celibatu, ale także pewnego ubóstwa, posłuszeństwa i wierności modlitwie. Życie kapłana karmi się łaską sakramentów, poprzez regularną spowiedź, celebrację Eucharystii, wierność Liturgii Godzin, czytanie żywotów świętych.

Jestem przekonany, że potrzebujemy świętych kapłanów bardziej niż kiedykolwiek. Dlatego oferuję tę książkę z synowskim szacunkiem Ojcu Świętemu Franciszkowi, jak również biskupom, księżom i wiernym na całym świecie, aby była zachętą do głębokiej refleksji. Zrobiłem to po długiej modlitwie.

Za:

https://www.lifesitenews.com/news/cdl-sarah-stop-chatter-about-who-wrote-priestly-celibacy-book-just-read-it-full-interview